piątek, 31 lipca 2015

Moja wymarzona baza z Eco Scrapbooking

A oto część mojej wygranej w konkursie ogłoszonym przez sklep Eco Scrapbooking










A oto mój opis wymarzonej bazy:

Moja wymarzona baza byłaby baaaaaaaaaardzo gruba. Miałaby format nie większy niż zeszyt i byłaby tak jak kobieta, czyli zmienna. Baza musiałaby być bardzo funkcjonalna. Marzyłoby mi się, abym na jednej bazie mogła realizować wszystkie swoje zainteresowania. Przekładki musiałyby móc się przemieszczać. Część wkładu wykonana byłaby z papieru, a część z tekturki. Rewelacyjne byłoby też to, że mogłabym jakąś jedną część wyciągnąć i zabrać ze sobą pozostawiając resztę. Okładka musiałaby być bardzo wytrzymała.
No ale przejdźmy do tego co najważniejsze, czyli wnętrze. W zewnętrznej stronie okładki byłyby zakładki, gdzie mogłabym sobie wsunąć jakieś naklejki do zaznaczania, linijka, może długopis czy ołówek, 
ale to już nie koniecznie.
I Pierwszą część byłby organizer bez którego ani rusz. Ta część byłaby z kartek w linie, a dni tygodnia byłyby ruchome, czyli dodatkowo przydałyby się naklejki z dniami tygodnia, 
abym mogła dowolnie sobie je wklejać.
II Druga część byłaby również z papieru, ale w kratkę. Chciałabym tam zapisywać swoje myśli, wiersze.
III Kolejna część byłaby w formie karty ocen, takiej jak w dzienniku. Ze względu na to iż jestem nauczycielem i co roku muszę ręcznie sobie je tworzyć to byłoby wręcz cudownie mieć gotowe. Dodatkowo do tej części przydałoby się jeszcze miejsce na notatki z konferencji, do tego aby wpisać ważne daty. Przydałyby się jeszcze jakieś mniejsze karteczki na zasadzie takiej, że mogłabym coś zapisać, 
oderwać i dać komuś jakąś informację.
IV Kolejna część nie musiałaby mieć dużo kartek, ale byłyby to czyste białe kartki i trochę grubsze od takiego zeszytowego papieru. Chciałabym tam rysować swoje pomysły dotyczące mojego hobby – projekty kartek, notesów, albumów, tagów. Tu też mogłaby się wykazać moja dwulatka, 
która namiętnie maluje mi po moich notatnikach.
V I  ostatnia część byłaby stworzona z tekturki. Chciałabym ze sobą nosić i tworzyć na bieżąco art  journal.
I oczywiście musiałabym mieć możliwość dokupienia sobie kartek do poszczególnych części, bo znając siebie bardzo szybko wypełniłyby się zapiskami 
– pierwsza baza od razu kupiona byłaby przeze mnie z dodatkowym wkładem.

4 komentarze: