Tak naprawdę to nie wiem co mam napisać.
Tyle myśli burzy mi się w głowie. Ogólnie trudny czas dla mnie.
Dzieciaki chorują, mnie męczy gardzioło ciągle.
Wcale nie cieszę się z weekendów,
bo po tygodniu pracy jestem padnięta,
a tu trzeba się zająć małymi istotami.
Tym bardziej, że jest się samym.
Tak właśnie ostatnio ta samotność mi doskwiera.
Jestem zmęczona.
Tak bardzo chciałabym mieć chwilę, dłuższą chwilę dla siebie,
żeby móc coś zrobić na spokojnie.
Zazdroszczę, dosłownie kipię zazdrością
jak ktoś mi mówi, że jego dziecko zabrała babcia, czy dziadek, czy choć ciocia...
A jak mi ktoś mówi, że jego dziecko śpi u dziadków
to mam ochotę wyć,
uciec z tego cyrku na bezludną wyspę i się wyspać :D
Trudno jest znaleźć czas...
Jednak każde 5 minut tworzę. Tworzę po to, żeby w tym wszystkim
zachować cząstkę siebie.
Żeby nie zwariować.
Takim sposobem od kilku dni tworzę, a dokładnie przekładkę do plannera.
Miało być całkiem inaczej.
Czyściutko i bezmediowo.
No ale zawsze wychodzi coś innego niż zakładałam.
A zazwyczaj nie zakładam nic
tylko tworzę ;D
Okładkę do plannera, która równie dobrze mogłaby być art journalem
zgłaszam na następujące wyzwania:
Na blogu Miszmasz Papierowy
wykorzystałam tekturkowe trybiki
Na blogu Projekt Prezent
w pracy wykorzystałam stempel z cytatem
oraz
na blogu Filigranki
wiem co czujesz, tzn. podejrzewam. mam męża u boku więc to jednak co innego. jednak ja, "mama" jestem nieustanie w gotowości. pewnie, że fajnie byłoby przespać całą noc bez sprawdzania czy ktoś się nie rozkrył, nie biec na oślep bo ktoś zaczyna płakać lub od razu po prostu wyć ;) ... swoją droga to cud, że jeszcze nigdy nie upadłam bo zrywam się na równe nogi i biegnę ;) ale ... byle zdrowie. najgorzej jak zaczną chorować. wtedy człowiek marzy o tym, żeby w nocy wstać i tylko przykryć a nie podawać leki gdy pacjent nie wyraża na nie ochoty ;) latać z miską, zapierać w nocy pościel i takie tam ;) uroki macierzyństwa ;) łap te wolniejsze chwile dla siebie i pamiętaj, niedługo za tym wszystkim zatęsknisz. nawet za tym okresem, który teraz wydaje Ci się tak strasznie ciężki. pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńAsiu mam męża. Ale wtedy, gdy ja mam wolne to on pracuje. I tak zostaje sama. Poza tym moje dzieci ciągle chorują, i tak już 3 lata. Nie mam sił...
Usuńmasz, masz. dasz radę. głowa do góry!
UsuńDzięki Asiu ;)
UsuńPiękna praca!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńŚwietny! Taki planer z pewnością ułatwi organizację. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam nadzieję, bo jest co organizować ;)
UsuńPiękne - jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńTeż marzę o tym by się wyspać, ale zawsze pocieszają mnie słowa mojej babci, która powiada że wyspać można się po śmierci, a życia szkoda na spanie ;) Także jakie by nie były powody mojego niedoboru snu, to zawsze staram się patrzeć na tę pozytywną stronę. Ty niewyspana tworzysz cudne prace :)
OdpowiedzUsuńDzięki. A tworzę by nie zwariować :D
UsuńŚwietna praca. A co do wpisu to doskonale Cię rozumiem...
OdpowiedzUsuńDziękuję. Fajnie, że się rozumiemy ;)
UsuńCudna praca!
OdpowiedzUsuńI na wszystko przyjdzie czas..:) Ściskam!
Dziękuję ;)
UsuńPięknie skomponowana kompozycja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńŚwietna praca! Serdecznie dziękuję za udział w wyzwaniu Filigranek. Pozdrawiam, Kasia DT
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ;)
Usuńmagiczny !! wspaniałe kolorki - dziękuję za wspólną zabawę z Filigrankami !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper 'samo się zrobiło' mediowanie. :) Mi się robi lepiej od samego patrzenia, więc mam nadzieję, że proces twórczy też spełnił swoje terapeutyczne zadanie, choć odrobinę. :) Dziękujemy za udział w Retromanii!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak terapia przebiegła pomyślnie ;)
UsuńJako matka łączę się z Tobą w bólu i rozumiem doskonale rozdarcie emocjonalne.Te kiepskie chwile w końcu mijają, po czym znów nadchodzą heheh ;) tak to juz jest.
OdpowiedzUsuńŚwietnie pomediowalaś.Poszalalas odważnie z kolorami! Dziękuję za udział w Retromanii.Pozdrawiam serdecznie.Aga :)
Dziękuję. Wzloty i upadki jak to w życiu :)
UsuńTo jest po prostu piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOj znam TOOOOO !!!! Czasem mam ochotę krzyczeć i czekam na 20, kiedy mała istota pójdzie spać ! Wtedy dopieszczam siebie :D nie gotuje, nie sprzątam tylko maziam, chlapie i rozcieram ! OO a co ! Kto mi zabroni ? Przeciez nic się nie stanie jak raz na jakiś czas dziecko na obiad dostanie spagethi hihi albo zupę z poprzedniego dnia:P
OdpowiedzUsuńCo do pracy :D ekspresja barw i kompozycji pobudziła mnie ! Bardzo energetyczna i piękna kompozycja <3
Dziękuję za udział w Retromanii. Trzymaj się ciepło Karola.
Dziękuję. Cieszę się, że nie jestem sama ;)
UsuńŚwietne kolory, mnogość elementów i faktur!
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w Retromanii.
Pozdrawiam serdecznie, Paulina
Dziękuję również ;)
UsuńJestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKlimatyczna praca :) Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu sklepu Miszmasz Papierowy!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńBo najlepiej jest NIE planować i wtedy wychodzi najlepiej!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znajdziesz jakiś sposób na to, żeby choć troszkę odpocząć, zająć się sobą - tylko sobą!
Pozdrawiam!
Dziękuję. Trafiłaś w sedno. Też o tym ostatnio myślałam. Choć 5 minut dla siebie ;)
UsuńPięknie zmediowany planner ( u mnie z planowaniem na bakier zdecydowanie)! Dziękuję za udział w zabawie sklepu Miszmasz Papierowy!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńPiękna i słoneczna praca, dziękuję za udział w wyzwaniu Project Prezent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńFantastyczna praca. Dziękuję za udział w wyzwaniu Project Prezent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńBardzo interesująca praca :) Dzięki za wspólną zabawę z Project Prezent.
OdpowiedzUsuńDziękuję również ;)
UsuńJa wiem, że mi nie uwierzysz, ale kiedyś będziesz z nostalgią wspomniała ten czas, kiedy byłaś taka niezbędna i niezastąpiona.
OdpowiedzUsuńRozumiem cię, sama postanowiłam się wyspać w przyszłym wcieleniu :-)
A praca bardzo mi się podoba!
Dziękuję za udział w wyzwaniu Project Prezent :-)
Dziękuję. Pewnie tak. Trzeba przetrwać ten czas.
Usuń